Cześć!
Mam na imię Seweryna i jestem pomysłodawczynią PRO EQUESTRIAN. Konie są w moim życiu od kiedy pamiętam - kiedy byłam małą dziewczynką dziadek obiecywał mi prawdziwego siwego konia. Niestety w tamtym czasie lat 70-tych musiałam się zadowolić koniem na biegunach, który był moją ukochaną zabawką :) Na siwego konia a raczej kobyłę przyszło mi zaczekać jeszcze ładnych parę lat.
SIWA (PRESMA ur. 1995 w SK Janów Podlaski o. Oregon m. Płaksa po o. Barak) - trafiła do mnie dopiero w 2010. Najwspanialsza klacz na świecie :) Konia z takim temperamentem życzyłabym każdemu, konia, który w wieku 27 lat bryka i galopuje jak źrebak pierwszy raz puszczony na łąkę, a jednocześnie jest łagodna jak baranek i można bez obawy posadzić na niej małe dziecko :)
Dzień, w którym przyjechałyśmy do naszej pierwszej wspólnej stajni był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu :)
Dzisiaj naszych rodzinnych KONI jest 5!
Ja, mój młodszy syn Wojtek oraz mój partner, przyjaciel i trener Andrzej kochamy WKKW. Każdą wolną chwilę właściwie spędzamy w stajni, trenując i i zajmując się naszymi podopiecznymi. W miarę możliwości czasowych i finansowych staramy się startować w zawodach. Moim podstawowym koniem jest AMARANT ur. 2015 sk. Nad Wigrami; o. ActionBreaker m. Amarita po o.
A propos Amaranta zwanego Mamutem - to on z Siwą tworzą najwspanialszą parę zakochanych koni na świecie :) Można na nich patrzeć godzinami.
Wiecie już więc, że moje życiowe motto to:
"Największe szczęście w świecie na końskim leży grzbiecie"
Poza jeździectwem uwielbiam podróżować w miejsca, gdzie jest jak najmniej ludzi, nurkować w ciepłych morzach, wędrować po górach najchętniej w Norwegii, obejrzeć dobry film, o którym nie mogę zapomnieć lub przeczytać książkę, która wciągnie mnie tak, że czytam całą noc. Lubię robić zdjęcia, obserwować ptaki i dziką przyrodę i lubię żyć WOLNO, choć nie zawsze mi się udaje bo u mnie to WOLNO to często znaczy SZYBKO I DUŻO :)